X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

lotne oddziały, które będą niepokoić wojska amerykańskie, a poważniejsze kroki zbrojne
podjąć dopiero wiosną, gdy puszcza się zazieleni i stworzy odpowiednie warunki dla
indiańskich działań wojennych.
Dzień był bezwietrzny. Znieg skrzył się w promieniach słońca.
Tecumseh i Kos wracali od gubernatora Brocka, Szli przez rozległy plac, na
którym żołnierze ćwiczyli szermierkę. Szawanez uważnie przyglądał się ćwiczeniom. __ Mój
biały brat umie tak walczyć długim nożem?  spytał
Kosa. __ Oczywiście.
 Kto nauczył go tej sztuki?
W mojej .dalekiej ojczyznie wszyscy świetnie władają
białą bronią  odpowiedział Ryszard.  Nikt nie dorówna Polakom w szermierce.
Szawanez przez chwilę szedł zamyślony.
� Czerwone Serce nauczy Tecumseha władać długim nożem?
� Chętnie.
� Niech jednak będzie to naszą tajemnicą. Wódz Szawanezów wstydziłby się, gdyby
wojownicy zobaczyli go uczącego się walczyć nożem białych żołnierzy.
Od tej pory Ryszard Kos prawie codziennie wyruszał daleko w puszczę, gdzie na rozległej
polanie ćwiczył Skaczącą Pumę w posługiwaniu się szablą. Tecumseh był pojętnym uczniem.
Szybko przyswajał sobie technikę ataku i obrony.
Luty dobiegał końca, gdy do Malden przybyło trzech wędrownych kramarzy: Willi Gayer,
Joe Atkins i John Bradley. W zatłoczonych wojskiem budynkach nie znalezli dla siebie
kwatery, więc pomiędzy obozowiskiem Indian a fortem rozbili obszerny namiot. Na kawałku
deski namalowali wielkimi literami napis:  Storę"3, i na kiju umieścili go przed namiotem. Do
zmierzchu urządzali wnętrze prowizorycznego sklepu, który miał być jednocześnie ich domem.
Pózniej rozniecili ogień, zjedli wieczerzę i wsunęli się w niedzwiedzie kożuchy.
� Roi się tutaj od wojska i czerwonoskórych  powiedział Atkins.  Zapowiada to
niewesołą wiosnę.
� Masz rację, Joe  odparł Bradley.  Trzeba szybko sprzedawać towar i wiać gdzieś
daleko poza Ohio, do Kentucky.
� Yes, tam można bezpiecznie przeczekać wojnę.
� Kto wie  odezwał się z powątpiewaniem Willi Gayer.
� Wątpisz? Czyżby wojna objęła tak odległe od granic tereny?  z niedowierzaniem rzucił
John.
� %7łycie wszędzie można stracić  odparł Willi.  Ale nie wszędzie zdobywa się
majątek.
� Co masz na myśli?
Gayer milczał, patrząc na chybotliwe płomienie ogniska.
� Dlaczego nie odpowiadasz?  spytał Joe.
� A cóż mam mówić? Tu jest bezpieczniej niż gdziekolwiek. Unia nie waży się uderzyć na
Malden. Tej warowni nikt nie zdobędzie.
� Chcesz tu przesiedzieć wojnę?  zdziwienie brzmiało w głosie Bradleya.
� Może.
� Nie poznaję cię, Willi. Zawsze wolałeś być z dala od; zbrojnych potyczek, a teraz...
� Teraz wolę być w Malden.
� Dziwnie mówisz  ciągnął John.  Wietrzysz jakiś grubszy interes?
� Nie.
� O zdobyciu jakiego majątku wspominałeś?
� Może warto rzeczywiście zostać  dorzucił Atkins.  ; Powiedz, Willi, co zamierzasz
robić?
� Nic szczególnego  Gayer podciągnął puszysty kożuch pod szyję i szczelnie się nim
otulił.  Malden jest bezpieczną warownią. Można tu spokojnie mieszkać i handlować.
� Coś ukrywasz przed nami  rzekł podejrzliwie Bradley.
 Wprawdzie znasz mnie krótko, ale wiesz, że jestem uczciwy
i można na mnie liczyć.
� Niczego nie ukrywam  odrzekł Gayer.  Jutro będęi u Jamesa Brentona, a może
nawet u samego gubernatora Izaaka Brocka. Jeśli pomyślnie załatwię sprawy, to wówczas
powiem wam, jakie są moje plany.
� Wybierasz się do samego Brocka?  zdziwił się Atkins.
 Znasz go?
� Tak.
� Nigdy się tym nie chwaliłeś.
� Nie było okazji.
� Po co do niego pójdziesz?  dopytywał się John.
 Chcę uzyskać zgodę na pewne dostawy dla kanadyjskiej
armii. ..__ Jakie?
__' Jutro wam powiem. Jeśli zechcecie ze mną współpracować, możemy zrobić niezły majątek.
Ja chętnie  zgodził się Atkins.
Ja także.
Rozmawiali jeszcze kilka minut, potem zmorzył ich sen. Gdy zbudzili się rankiem, w namiocie panoszył [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blogostan.opx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.