[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Co będziesz robił dzisiaj po południu?
Czy chcesz przez to powiedzieć, że wolałabyś, żebym sobie
poszedł?
Nie odpowiedziała.
Pójdę przygotować coś do picia.
Flame usłyszała, jak Marlow wchodzi do domu. Spojrzała pod nogi.
Jej białe sandały były do połowy zanurzone w igliwiu. Poruszyła stopami
wyczuwając miękkość podłoża. Zastanawiała się, czy powinna mu
powiedzieć prawdę, gdy pytał, co jest istotą jej życia.
Nie miałaby wtedy już nic do ukrycia. Marlow wiedziałby wtedy, że
zawładnął nie tylko Cabo Santa Margarita. Nagle poczuła ciepły dotyk na
szyi, który przesuwał się powoli w stronę twarzy. Delikatne palce Marlowa
gładziły jej podbródek. Przymknęła oczy, aby osłonić je przed jaskrawym
błękitem nieba. On musi zdawać sobie sprawę, że go kocham, pomyślała.
Dlaczego nie darzył jej takim samym uczuciem? Dlaczego ich życie
układało się tak dziwnie?
Nie musimy się nawzajem zadręczać powiedział, jak gdyby czytał
w jej myślach. Ja po prostu chcę, żebyś była szczęśliwa.
Szczęśliwa? Jej głos się załamał.
Jak mogła być szczęśliwa, skoro ożenił się z nią tylko dla
pieniędzy& i w dodatku kochał inną kobietę? Zastanawiała się, czy Marlow
uświadamia sobie, że od wielu miesięcy żyła prawie na granicy histerii?
Dlaczego próbował jej wmówić, że ich problemy spowodowane są różnicą
86
zainteresowań? Może próbował dać jej do zrozumienia, że to ona jest winna
ich separacji? A może w ten sposób chciał delikatnie dać znać, że jest nią
znudzony? Dlatego właśnie zainteresował się kimś innym.
Z całą pewnością Wiktoria była o niebo dojrzalsza i nie zaprzątała
sobie głowy dyskotekami. Może właśnie to miał na myśli. Ona sama była
po prostu za mało skomplikowana. Od początku próbował jej wytłumaczyć,
dlaczego woli Wiktorię. Chyba właśnie znalazła odpowiedz na wszystkie
swoje wątpliwości! Jak więc powinna teraz postąpić? Jeśli chciałaby go
odzyskać, powinna starać się udowodnić mu, że jest kobietą interesującą.
Ale wcale tego nie pragnęła, nawet jeśli udawał, że mu na niej zależy.
Zdenerwowana, potarła ręką czoło. Dlaczego zaczął ją adorować właśnie
teraz, kiedy odzyskiwała już panowanie nad sobą? O wiele łatwiej byłoby
pozbyć się go z serca i myśli, gdyby zachowywał się jak łajdak. Mogłaby
go nawet znienawidzić. Kiedy jednak zaczął odkrywać przed nią swoje
słabości, udawać, że pragnie jej szczęścia cóż mogła zrobić? Była tylko
kobietą i naprawdę trudno było pogodzić się z faktem, że jej uczucia mogły
być użyte przeciwko niej samej.
Problem polegał na tym, że jak dla niej, Marlow był zbyt cyniczny i
wyrafinowany. I z pewnością o tym wiedział. Potrafił postępować z
kobietami. Wiedział, w jaki ton uderzyć, żeby rozkochać ją w sobie bez
pamięci.
Marlow wniósł dwa drinki w wysokich szklankach z cukrowym
kożuszkiem na obrzeżu.
Mógłbyś pracować jako barman stwierdziła plamę, unosząc
szklankę do ust.
Byłem barmanem odparł z uśmiechem, a ponieważ zdawała się
zaciekawiona, usiadł koło niej i spytał: Czy wiesz, że zacząłem pracować,
kiedy miałem siedemnaście lat?
Przypomniała sobie, czego dowiedziała się od Samanty, ale
postanowiła nie odpowiadać.
Robiłem w życiu mnóstwo rzeczy. Spojrzał na nią uważnie i
niedbałym gestem starł plamkę z jej nosa. Wiesz o mnie naprawdę mało.
Kiedy byłem w twoim wieku, miałem już wiele za sobą. Ty prowadziłaś
87
bardzo ustabilizowany tryb życia. Czasami o tym zapominam. Zapatrzył
się na moment. Wiesz, mógłbym ci opowiedzieć mnóstwo historii. Może
takich do poduszki? Zaśmiał się, a jego oczy jakby pociemniały. Chyba
nigdy dotąd nie mieliśmy czasu na takie rzeczy?
Z sześciotygodniowymi zalotami? No, i jeszcze ta twoja chorobliwa
obsesja pracy. Prawie nie znalazłeś czasu na miesiąc miodowy!
Ty to w ten sposób odbierałaś?! zapytał. Być może byłem zbyt
ciebie pewien.
Może& Wzruszyła ramionami, nieco zdziwiona, że nie
pomyślała o tym wcześniej. Sprawiał wrażenie, jakby mu rzeczywiście na
niej zależało. Lepiej, żeby nie był takim przekonującym aktorem.
Właściwie nie miałam żadnych oczekiwań powiedziała, starając się, by
nie zauważył jej zmieszania. Nigdy przedtem nie byłam mężatką. Po
prostu stało się. Nie wiem, czy istotnie byłeś mnie zbyt pewien, czy nie.
Powinienem był dać ci więcej czasu.
Marlow odwróciła się do niego. Nie dotrzymujesz umowy.
Przyrzekłam, że zostanę z tobą przez sześć miesięcy pod warunkiem, że
będziesz ze mną szczery. Zdaję sobie sprawę, dlaczego wybrałeś mnie sobie
na żonę. Nie ma co udawać. Wiem o wielu rzeczach, o których wolałbyś,
żebym w ogóle nie wiedziała. Więc choć doceniam twój czar i fakt, że
poświęcasz czas na rozmowę ze mną, wolałabym, żebyś przestał traktować
mnie jak idiotkę. Jestem przekonana, że ci na mnie nie zależy, nie tak jak&
Zawahała się. Miała powiedzieć: tak jak ja bym chciała, ale w porę
ugryzła się w język. Nie troszczysz się o mnie jak inni mężowie o żony.
Na szczęście nie ma to większego znaczenia& Chodzi o to, że chcesz, bym
uwierzyła w tę bajeczkę o miłości. A przecież nie musimy przed sobą
udawać, nikt nas nie słyszy. Możemy być sobą!
Przez cały ten czas Marlow milczał. Zastanawiała się, czy zrozumiał
wszystko, co do niego mówiła. Jego twarz była maską bez wyrazu.
Odwrócił się do niej, czoło przekreśliła mu zmarszczka.
Chciałabyś tylko tego, tak? Seksu bez miłości. Ustaliliśmy już, że
zawsze mnie pragnęłaś, ale czy jesteś pewna, że naprawdę tego chcesz?
Flame poczuła, że drętwieje. Dobra kontynuował nie zmieniając tonu
88
głosu. Zciągaj ubranie!
Co?
Zanim zdążyła się ruszyć, rozerwał palcami stanik i pochylił się,
drażniąc ustami jej piersi. Uniosła ręce, by odepchnąć jego głowę, ale kiedy
tylko zanurzyła palce w czarnych włosach, poczuła ogarniające ją
podniecenie. Wtulając się w Marlowa, marzyła już tylko o jednym.
Zamknęła oczy.
Nie chcę, żeby tak było szepnęła.
W odpowiedzi ręka Marlowa wślizgnęła się pod jej spódnicę, a
namiętne wargi gorączkowo poszukały jej Ust. Flame próbowała
protestować widząc, że niesie ją do sypialni, ale im bardziej się wyrywała,
tym mocniej ją trzymał. Kiedy przystanął, żeby otworzyć drzwi,
spróbowała wywinąć się raz jeszcze, Marlow był jednak silniejszy.
Rozpoznała sypialnię. Wielkie podwójne łoże. Mężczyzna ze śmiechem
zdarł z niej spódnicę, a kiedy Flame chciała się wyrwać, schwycił jej długie
włosy i okręcił wokół ręki. Powoli położył ją na łóżku, przygniatając sobą.
Czy lubisz to robić właśnie w ten sposób, kochana Flame? Trzeba
było mi to od razu wyjaśnić powiedział, gdy drżała pod jego dotykiem.
Odpinał już pasek u spodni, kiedy telefon przy łóżku zadzwonił
przeciągle. Wszystko wskazywało na to, że Marlow nie ma zamiaru go
odbierać, ale gdy sygnał nie ustawał, nerwowo sięgnął po słuchawkę. Dla
Flame była to znakomita okazja, by uciec, ale uprzedził jej zamiary i
jeszcze mocniej przytrzymał ją za włosy.
Tak? niemal krzyknął do słuchawki. Och, to ty, Wiktorio&
Usłyszała, jak w jednej chwili głos mu złagodniał.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
