[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Mięóy czarniejsze strąciły je dusze,
W krąg głębszy; gdy śmiesz zstąpić tak głęboko,
Wszystkich ich społem tam ujrzysz na oko.
Gdy cię świat słodki do powrotu znęci,
Przypomn3, proszę, mnie ziomków pamięci.
DÅ‚użej nie mówiÄ™, ucinam rozmowÄ™».
Wtenczas utkwione we mnie prosto oczy
Wykrzywił zezem i trochę z uboczy
Popatrzał na mnie, potem schylił głowę
I zapadł w błoto. Przewodnik mój rzecze:
«On już nie wstanie, aż prochy czÅ‚owiecze
Wstaną buóone trąbą Archanioła,
Aż nieprzyjaciel grzechu nań zawołay t .
Wtenczas z nich każdy znajóie swą mogiłę.
W niej ciało z kością, z żyłą zwiąże żyłę.
Wstanie i sÄ…du wiecznego wysÅ‚ucha».
Tak szliśmy z wolna brudną mieszaniną
Z deszczów i cieni, jak grząską drożyną,
O przyszłym życiu rozmawiając ducha.
«Mistrzu», spytaÅ‚em, «ból, co im dokucza,
Po wielkim sąóie, który ich potępi,
%7Å‚Ä…dÅ‚o swe wiÄ™cej zaostrzy czy stÄ™pi?»
A mistrz: «Nauka twoja ciÄ™ poucza,
Im doskonalszej jaka rzecz jest treści,
Tym żywiej czuje rozkosze, boleści.
y ¹ o i o i Å‚e e i e SkÄ…d cieniom przychoói wÅ‚aóa przewidywania przyszÅ‚oÅ›ci?
Wyraznie tekst tego nie objaśnia. O stronnictwach Gwelfów Białych i Czarnych obszernie nadmieniłem w życiu
Dantego. Tym mężem ostrzącym w spoczynku żądło węża jest Karol Walezy, który wygnał Gwelfów Białych
z Florencji w roku 1301, stronnictwo polityczne, do którego należał Dante.
y ² i i i ie i i Kto sÄ… ci dwaj (poÅ›ród tylu dwaj tylko) sprawiedliwi? Naj-
prawdopodobniej pierwszym jest Gwido Kawalkanti, przyjaciel Dantego, drugim sam Dante.
y ³ e i o o k i FarinatÄ™ i kilku innych tu wspomnianych, spotykamy niżej w gÅ‚Ä™bszych
kręgach Piekła. Pochwała, jaką im tu poeta uóiela, odnosi się tylko do prawości ich zasad politycznych, która
bynajmniej nie uwalnia ich od kary za inne występki.
y t ie ie e oł Tym nieprzyjacielem grzechu jest Chrystus, który przyjóie sąóić
żywych i umarłych.
ant ali i ri Piekło 20
Lud ten przeklęty nigdy, jako krzywy,
Doskonałości nie dojóie prawóiwej;
Ale po sąóie, takie ma ufaniey u
%7Å‚e do niej trochÄ™ zbliżonym zostanie».
Idąc po kręgu przez błoto ogromne
I mówiąc wiele, czego tu nie wspomnę,
Doszliśmy kresu, góie na schyłku drogi
Stał Plutus, luói wróg nad wszystkie wrogi.
i ii
(Plutus. Krąg IV. Skąpcy i marnotrawcy. Krąg V. Popędliwi.)
Potwór
«Ojcze szatanie! Patrz no, jakie óiwyy v !»
Tak Plutus krzyczał głosem ochrypiałymy w .
MÄ…dry przewodnik rzekÅ‚ do mnie: «BÄ…dz Å›miaÅ‚ym,
Pokrzepmy w sobie umysł bojazliwy;
Jaką bądz właóę mieć może ten potwór,
Nie wzbroni wejść nam w tych skaÅ‚ ciemny otwór».
Potem w potwora policzek nadęty
SpojrzaÅ‚ i mówiÅ‚: «Milcz, wilku przeklÄ™ty!y x
Niechaj cię strawi własny wybuch gniewu.
Podróży naszej nie wstrzyma zawada:
Tam, tam chcą tego, góie hardy łeb smoka
MichaÅ‚ ArchanioÅ‚ zdeptaÅ‚ w mgnieniu oka».
Jak żagiel wzdęty od wiatrów powiewu,
Gdy maszt siÄ™ Å‚amie, zw3a siÄ™, upada,
Równie jak długi legł potwór zażarty,
My schoóiliśmy powoli w krąg czwarty y y ,
Bliżej zważając to miejsce boleści,
Kędy złe świata całego się mieści.
Sprawiedliwości boża! Kto ogarnie
Nowe, com wióiał, kary i męczarnie,
Nagotowane tam przez twoje rzÄ…dy?
Dlaczego błędy nasze tak nas toczą?
Jak gdy Charybdy dwa przeciwne prÄ…dy
ZetrÄ… siÄ™ z sobÄ…, od siebie odskoczÄ…,
Tak siÄ™ Å›cierajÄ… tam duchy z duchami¹p p
y u e ek e o ie kie ie Po sąóie świata duchy oczyszczą swoje ciała. Duchy
w połączeniu się ze swoim ciałem staną się doskonalszymi, albowiem teraz są to tylko cienie: połączone z ciałem,
będą mogły żywiej czuć boleść. Potępieni oczekują przybliżenia się do doskonałości, której nigdy nie dościgną,
a zatem oczekują tylko większych mąk i cierpień.
y v e ie o kie i W oryginale: P e P e e e, słowa złożone z he-
brajskich i łacińskich wyrazów. Plutus tą apostrofą do szatana wyraża swoje zaóiwienie, że pozwolił żyjącemu
zstąpić do Piekła. Plutus jako demon bogactwa miesza słowa z rozmaitych języków, ponieważ gorączkowa
chciwość złota wszystkie ludy miesza i kłóci.
y w o i ł óiś popr.: ochrypły.
y x i i k ek W pierwszej pieśni Piekł lwica symbolem jest chciwości. Plutus, że jest demonem
skąpców, dlatego poeta mówi doń: Przeklęty wilku .
[ Pobierz całość w formacie PDF ]