[ Pobierz całość w formacie PDF ]

BALLADYNA
O! ty, syn książęcy,
Mięszasz się próżno z tymi, co na niwie
Wiejskiej wyrośli... z tysiąca tysięcy
Możesz być pierwszym, byleś tajemnicy
Umiał dochować.
Kostryn przyklęka i całuje kraj szaty.
Chodzmy do skarbnicy
Zaczerpnąć nieco złota, aby godnie
Gości przyjmować...
KOSTRYN
Poniosę pochodnie.
Kostryn poprzedza z pochodniami Balladynę  wychodzą.
99
SCENA III
Las przed chata pustelnika.
KIRKOR zbrojny.  PUSTELNIK z koroną w ręku.
PUSTELNIK
Kirkorze, oto złocista korona.
Więc może kiedyś za twoją pomocą
Wróci na Gnezno i nie zakrwawiona
Błyśnie ludowi.
KIRKOR
Widzisz, jak ją złocą
Promienie słońca; dobra wróżba.
PUSTELNIK
Boże,
Zwieć naszej sprawie... Dam ci jedną radę.
Młodziutką żonę pojąłeś, Kirkorze?
KIRKOR
Pełna prostoty, spokojny odjadę.
PUSTELNIK
Wtenczas w kobiecie całą ufność kładę,
Jeżeli wolna od wad matki Ewy.
Doświadcz ją. Poszlij zapieczętowaną
Skrzynię małżonce i srogimi gniewy
Zagroz, jeżeli znajdziesz rozłamaną
Pieczęć małżeńską.
Wynosi żelazną skrzynkę.
KIRKOR
Dobrze, niech tak będzie.
To moja pieczęć, dwie złote żołędzie
W paszczy dzikowej. Pójdz sam, wierny sługo.
Wchodzi SAUGA.
Zanieś to żonie, a jakkolwiek długo
100
Będę się bawił, niechaj nie otwiera,
Bo ja tak każę.
Sługa odchodzi.
Ona taka szczera!
Ach ty mi szczęścia pokazałeś drogę,
Czynami tylko zawdzięczyć ci mogę.
%7łegnaj mi, starcze... Królem cię powitam.
PUSTELNIK
Na twoim czole już zwycięstwo czytam.
KIRKOR
Na koń, rycerze!
Odchodzi Kirkor.  Słychać tętent oddalających się koni.
PUSTELNIK
Czemu się ten rycerz
Dwudziestą laty pierwej nie urodził?...
Byłem na tronie, to kraj cały płodził
Same poczwary; jak niezdatny snycerz,
Który w kamieniach szuka ludzkiej twarzy
I czyni ludziom podobne kamienie,
Ale bez duszy... Czyliż przyrodzenie,
Nim stworzy, długo o stworzeniu marzy,
Długo probuje, naprzód tworząc karcze,
A potem ludzi jak Kirkor.
Wchodzi FILON  fantastycznie ubrany.
FILON
O! starcze!
Gdzie jest kochanka moja?
PUSTELNIK
Nie ożyła.
FILON
Ach to mi pokaż, gdzie leży mogiła
Serca mojego?... Niechaj widzę, jakie
101
Kwiaty wyrosły z posianej nadziei.
Blade być muszą...
PUSTELNIK
O! wieczna płacznico!
Czemu bezczynny błądzisz w leśnej kniei?
Biegnij z Kirkorem, twoje złote włosy
Odziej żelazną rycerza przyłbicą;
I na tę szalę, która ludzkie losy
Waży na ziemi, rzuć ziarko makowe
Twojego życia... może los przeważy.
FILON
Gdzie jej mogiła?... gdzie?
PUSTELNIK
Gliny surowe
Pierś już wyjadły, a po białej twarzy
Robactwo łazi...
FILON
O nie! ona w ziemi
Jako rzek nimfa, na glinianym dzbanku
Dłonią oparta, dzban malinowemi
Leje gwiazdami i w różowym wianku
Trzyma zaklętą na malin ruczajek
Białą jej postać... zbudzić się nie może;
Oczki, aż listkiem niezapominajek
Z grobu wyrosną, w rubinowe zorze
Mogiły patrzą gwiazdami błękitu.
W grobie się błyszczy.
PUSTELNIK
W grobie tyle świtu,
Co nad kołyską marzeń.
FILON
A cień blady
Nieraz tam błądzi, gdzie zwieszone smutnie
102
Nad grobowcami brzozy, jako lutnie
Od słowikowej trącane gromady,
Płaczą i szumią listkowymi struny.
Nieraz ją srebrne uplączą piołuny,
Nieraz rozkwitły zatrzyma bławatek;
Nieraz jak dziecko staje  i westchnieniem
Zdmucha cykorii opuszony kwiatek.
Ciało jej leży pod zimnym kamieniem;
Duch na promykach księżycowych pływa
I nieraz płocho te kwiatki obrywa,
Ca każdym listkiem liczą szczęścia chwile.
Ach powiedz, starcze... więc ludzie w mogile
Marzą o szczęściu?...
PUSTELNIK
Umrzyj, to się dowiesz.
A jeśli wrócisz z grobu, to opowiesz
O tych marzeniach sumnieniom zbrodniarzy;
A może będą spali cicho w łożu...
FILON
Pójdę... i stanę na leśnym rozdrożu.
Jeżeli jaka jaszczurka zielona
Pobiegnie w prawo, to w grobie się marzy...
Jeśli na lewo... to człowiek  nic  kona
l nie śni...
Odchodzi Filon
PUSTELNIK
Ileż rodzajów nędzarzy
Na biednym świecie  ziemia, to szalona
Matka szalonych  któż to znowu?
BALLADYNA wbiega prędko.
Kto ty?...
BALLADYNA
Pani z bliskiego zamku.
PUSTELNIK
Czego żądasz?
103
BALLADYNA
Wiem, że znasz ziółek lekarskie przymioty,
%7łe leczysz rany.
PUSTELNIK
Zdrowo mi wyglądasz.
Pokaż zranione miejsce.
BALLADYNA
Starcze!
PUSTELNIK
Lekarz
Powinien widzieć...
BALLADYNA
Czy ty mi przyrzekasz
Wyleczyć?
PUSTELNIK [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blogostan.opx.pl