X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

bardzo mu się
przyda, jeżeli potrafi się nią posługiwać właściwie. Staruszka, która była
wróżką, ostrzegła go
jeszcze, że czekają go liczne przygody, i objaśniła, co ma robić we
wszystkich
okolicznościach.
Potem nagle znikła mu z oczu. Młodzieniec przeszedł jeszcze szmat drogi i
zobaczył
starca, który pasł owce i na pytanie, do kogo one należą, tak powiedział:
%7łył niegdyś w Baliganii
Czerwony Ettin z Irlandii,
Porwał córkę Malcolmowi,
Pięknej Szkocji królowi.
Znęca się nad nią i bije,
Dzień w dzień grzmoci srebrnym kijem.
Zły los królewny i smutny
W Ettina rękach okrutnych.
Ettin nie boi się nikogo,
Gotów najśmielszemu stawić czoło.
Lecz widzę, że koniec nadchodzi
Bestii, co w krwi ludzkiej brodzi.
Ty pokonasz Ettina,
Twoją będzie jego kraina!
Kiedy młodzieniec zbliżył się do miejsca, gdzie hasały ohydne potwory, nie
zatrzymał
się ani nie uciekał, lecz śmiało szedł dalej. Jeden z potworów rzucił się
na niego z rykiem i
otworzywszy paszczę chciał go pożreć, lecz uderzony czarodziejską pałeczką
runął martwy u
stóp młodzieńca.
Wkrótce młodzieniec przybył do zamku Ettina, zastukał do bramy i został
wpuszczony do wnętrza. Staruszka siedząca przy ogniu ostrzegła go przed
okrutnym Ettinem,
mówiąc, jaki los spotkał jego brata, lecz on się nie uląkł.
Potwór nadszedł niebawem, wołając z dala:
Niespodzianka mila mnie czeka,
Bo węszę tu zapach człowieka!
Nie upłynęło wiele czasu, gdy odszukał młodzieńca i zadał mu trzy pytania,
lecz ten,
uprzedzony przez dobrą wróżkę, odpowiedział na wszystkie.
Tak więc, gdy pierwsza głowa zapytała:
- Co to za rzecz bez końca?
Odrzekł:
- Okrągła czara.
Gdy druga głowa zapytała:
- Co to takiego: im mniejszy, tym bardziej niebezpieczny?
Młodzieniec odpowiedział:
- Most.
A gdy trzecia głowa zapytała:
- Kiedy nieżyjące przenosi żywych?
Młodzieniec zgadł od razu i powiedział:
- Gdy statek płynie po morzu z ludzmi na pokładzie.
Usłyszawszy to, Ettin zrozumiał, że moc jego się skończyła. Wtedy
młodzieniec
schwycił siekierę i odrąbał trzy głowy potwora. Potem poprosił staruszkę,
aby mu pokazała,
gdzie znajduje się córka królewska. Staruszka zaprowadziła go na górę,
otwierała wiele, wiele
drzwi, a z każdych wychodziła piękna dama, więziona dotychczas przez Ettina.
A jedną z
nich była królewna.
Potem staruszka zaprowadziła młodzieńca do niewielkiej, niskiej komnaty,
gdzie
znajdował się kamienny słup, i wystarczyło tylko dotknąć go czarodziejską
pałeczką, aby
przywołać z powrotem do życia zaklętego brata. Więzniowie nie posiadali się
z radości i
dziękowali młodzieńcowi za oswobodzenie.
Następnego dnia wszyscy wyruszyli w drogę na dwór królewski, a było to godne
towarzystwo.
Król dał dzielnemu młodzieńcowi swą córkę za żonę, a jego brat poślubił córkę
jednego z rycerzy, i wszyscy żyli szczęśliwie aż do końca życia.
O KSI%7łNICZCE ZAKLTEJ W POCZWAR
W zamku Bamborough żył sobie król, który miał żonę cudnej urody i dwoje
dzieci:
syna Harolda i córkę Małgorzatę. Harold poszedł w świat szukać przygód; a
wkrótce potem
umarła królowa matka. Król opłakiwał ją długo i wiernie dochowywał żałoby,
lecz pewnego
dnia na polowaniu spotkał damę wielkiej piękności i zapałał ku niej tak
gwałtowną miłością,
że postanowił ją poślubić. Posłał więc wiadomość do domu, że wkrótce do zamku
przybędzie
nowa królowa.
Księżniczka Małgorzata nie była zbyt zachwycona tym, że jakaś obca kobieta
zajmie
miejsce jej matki, nie dała jednak nic poznać po sobie i spełniła polecenie
ojca: w oznaczony
dzień wyszła do bramy zamkowej, aby wręczyć macosze wszystkie klucze.
Wkrótce
nadciągnął orszak i nowa królowa podeszła ku księżniczce Małgorzacie, która
skłoniła się jej
nisko i podała klucze od zamku. Z płonącymi policzkami, z oczyma utkwionymi
w ziemię,
tak powiedziała:
- Witaj, drogi ojcze, w swych progach i włościach! Witaj, moja nowa matko,
wszystko, co tu widzisz, jest twoje - i wręczyła jej klucze.
A jeden z rycerzy w orszaku nowej królowej zakrzyknął z podziwem:
- Doprawdy, ta północna księżniczka jest najpiękniejsza ze wszystkich!
Słysząc to królowa zaczerwieniła się i zawołała:
- Gdybyś był dwornym kawalerem, to mógłbyś przynajmniej uszanować moją
obecność! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blogostan.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.