[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tematów? Felicity odchodzi w zapomnienie, dobrze?
- Och, to świetny pomysł!
- Mam jeszcze lepszy... - Uśmiechnął się tajemniczo i Laura
zadrżała.
- Tak?
- Proponuję co najmniej trójeczkę, a wszystkie podobne do ciebie.
Nigdy nie byłem zachłanny, ale tu chciałbym sobie pofolgować. Co ty
na to?
S
R
- Całkiem przedni pomysł! - roześmiała się. - Będziemy
najlepszymi rodzicami na świecie, Tony i Mike najlepszymi
wujkami... Wiesz, tłumiłam swoje marzenia, bo zbyt obnażały szarość
mojego życia, ale jednego pragnęłam zawsze: mieć dużą. kochającą
się rodzinę.
- Ale znajdziesz trochę czasu dla mnie? - z niepokojem spytał Cal.
- Byłeś, jesteś i będziesz najważniejszy. Obudziłeś we mnie
miłość, nauczyłeś pragnąć. Jakbym się drugi raz dzięki tobie urodziła.
- Lauro, wiem, że bywam gwałtowny, ale to się zmieni. Wiem, że
staję się nieznośny, gdy coś nie idzie po mojej myśli...
- A ja bywam złośliwa, dokuczliwa i uparta.
- Czyli dobraliśmy się jak w korcu maku! - Cal roześmiał się
głośno. - Takie dwa charakterki mogą albo się pozabijać, albo
pokochać. Wybieram to drugie.
- Widzisz, a jednak w czymś jesteśmy zgodni. -Spoważniała. - Cal,
kochać cię będę do śmierci, i w zaświatach, po wieczność całą...
- Ja też, najmilsza.
Cały świat zamarł, a oni, stopieni w jedno ciało i duszę, wkroczyli
w nową, jasną przyszłość.
S
R
[ Pobierz całość w formacie PDF ]