[ Pobierz całość w formacie PDF ]
grillowania to zbyt duża pokusa dla psa.
W tym momencie dziewczynka podbiegła do nich ze słuchawkami w
uszach oraz iPodem w tylnej kieszeni dżinsów. Mocowała się z Urwisem,
który najwyrazniej ciągnął ją w przeciwnym kierunku.
Cześć, Ryan!
Doktorze McKinley poprawiła ją matka zawstydzona.
Nie szkodzi. Wystarczy Ryan. Pochylił się nad psem, który grzecznie
usiadł przy nodze.
Mamo, widziałaś? Usiadł bez proszenia Lexi nie mogła wyjść z
podziwu. Zostawię go z wami, idę do swojej paczki. Wepchnęła Jennie
smycz do ręki, wzięła colę podaną jej przez Evannę i pobiegła w kierunku
grupy młodzieży, kolorowej i rozchichotanej.
Wiedziałam, że zabranie psa, zwłaszcza naszego urwipołcia, okaże się
błędem jęknęła Jenna. Mam nadzieję, że przy tobie będzie grzeczny.
Masz przesadne wyobrażenie o moich możliwościach skomentował
Ryan. I dodał ciszej, by nikt nie podsłuchał: Nie uciekaj przede mną.
Wczoraj unikałaś mnie przez cały dzień.
Dawno nikt mnie nie pocałował wyznała szeptem. Nie wiem, co o
tym myśleć. To znaczy... wiem, co czuję, ale się nie spodziewałam...
Ja też tego nie planowałem przyznał.
Trudno było prowadzić tak intymną konwersację w samym środku tłumu.
Wszyscy próbują nas wyswatać.
Wiem.
79
R
L
T
Czy to cię nie irytuje?
Nie pocałowałem cię dlatego, że inni tego chcieli. Ja sam tego
chciałem. I nadal chce. Być może dwa lata narzuconego sobie celibatu
zintensyfikowało jego uczucia, ale pragnienie dotykania jej było oszałamiające.
Wszyscy nas obserwują.
Zignoruj ich. Podać ci coś do picia?
A co ty pijesz?
Piwo imbirowe, ale ja mam dyżur. Może ci podać kieliszek wina?
Ja też napiję się piwa. Z butelki.
Z trudem kryjąc zdziwienie, podał jej schłodzone piwo. Może nie poznał
jej tak dobrze, jak mu się wydawało.
Na zdrowie. Miała minę psotnego dziecka, podniosła butelkę do ust i
natychmiast zalała się pianą. Na miłość boską!
Nigdy wcześniej tego nie robiłaś? Z trudem hamował śmiech.
Ależ narobiłam bałaganu! Wszyscy wezmą mnie za alkoholiczkę.
Alkoholicy nie mają problemu z wlaniem alkoholu do gardła, Jenno.
Zapewne twój mąż pijał wino z kieliszka, a nie piwo z butelki?
Skąd wiesz?
Zgadłem. Robisz wszystko, na co ci wcześniej nie pozwalał.
Zafundowałaś sobie psa, trzy razy tygodniowo jesz ryby, których nie znosił, po
raz pierwszy w życiu pijesz piwo z butelki. Mógłby jeszcze dodać, że
pierwszy raz w życiu całowała się z innym niż mąż mężczyzną, ale wolał na
razie uniknąć tego tematu.
Skąd wiesz, jak często jem ryby?
Hamish mi powiedział.
Ludzie mówią o tym, co wkładam do garnka?
Powinnaś już zauważyć, że interesują się każdym drobiazgiem.
80
R
L
T
Może nie powinniśmy dawać im pretekstu do plotek.
Martwisz się o to, co ludzie powiedzą?
Raczej o to, co usłyszy Lexi.
Podać ci coś innego do picia?
Wykluczone. W jej oczach zaiskrzyły się przekorne ogniki. Nigdy
się nie poddaję. Wypiję swoje piwo bez rozlewania.
Myślałem, że już nie przyjdziecie przyznał.
Lexi przebierała się cztery razy. A ja nie byłam pewna, czy dobrze
robię, przychodząc na grilla. Jak można to lubić? wykrzywiła się przy
kolejnym łyku.
Smak docenia się z czasem.
Kątem oka zobaczył uśmieszek na twarzy Evanny i nagle ogarnęła go
potrzeba, by chronić Jennę przed wścibstwem otoczenia. Niepotrzebna jej
świadomość, że cała wyspa plotkuje na jej temat.
Miał ochotę wygłosić cięty komentarz, gdy Kirsty, sześcioletnia córeczka
Evanny i Logana, zaczęła szarpać Lexi za rękę.
Lex, chcę ci pokazać, jak pływam bez rękawków.
Nie mogę się doczekać odparła dziewczyna ciepło. Bardziej
przypominała kochającą starszą siostrę niż obrażoną na matkę pannicę, która
przed miesiącem zeszła z promu. Tylko mnie nie zachlap. Wystarczająco
dużo czasu mi zajęło rozprostowywanie włosów. W tym momencie oblała się
rumieńcem, a Ryan zauważył Frasera idącego w ich kierunku.
Dziewczyno z wielkiego świata, właśnie cię szukałem. Już się
dziwiliśmy, co się z tobą dzieje powiedział chłopak z szerokim uśmiechem.
Pod pachą niósł piłkę nożną, a wzorzyste hawajki opadały mu nisko na
biodrach.
81
R
L
T
To jest moja mama. Dziewczynka machnęła ręką w kierunku Jenny.
A to właśnie Fraser.
Dzień dobry. Miło cię poznać przywitała go uprzejmie Jenna.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]