[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mnÄ… robisz?
Słyszał w jej głosie zmieszanie i zachwyt. Uświadomił
sobie z rozbawiemem, że Maggie nie rozpoznaje momentu
zbliżania się orgazmu. Pojął, że dziewczyna będzie się
uczyć od niego siÅ‚y namiÄ™tnoÅ›ci wÅ‚asnego ciaÅ‚a i przenik­
nęła go radość. CzuÅ‚ jednoczeÅ›nie pokorÄ™ i olbrzymiÄ… du­
mę. Mógł ofiarować jej coś równie cudownego w zamian
za jej olśniewający dar, coś, czego nigdy więcej nie da jej
inny mężczyzna.
- Nie walcz z tym. Będzie ci jeszcze lepiej. Doznasz
czegoś niewypowiedzianego. Wytęż się, Maggie! Tak,
właśnie tak! Jeszcze mocniej, mocniej, Maggie! Tak!
DotykaÅ‚ jej delikatnie, szukajÄ…c kciukiem maÅ‚ego, na­
brzmiałego centrum kobiecej wrażliwości. Wiedział, co się
stało, zanim Maggie pojęła, że doznała rozkoszy. Nagle
całe jej ciało wygięło się i ogarnęła ją fala ekstazy. W tym
momencie Josh niemal utracił kontrolę nad sobą.
- Josh...
O mało się nie rozpłakała. Josh pragnął usłyszeć słodki
ton wydany przez Maggie w chwili rozkoszy, ale zdawał
sobie też sprawę z tego, że powinien chronić intymność jej
doznań. Salonik znajdował się bezpośrednio pod sypialnią
Pułkownika. Zamknął więc jej usta swoimi, tłumiąc
dzwiÄ™ki. TuliÅ‚ Maggie wstrzÄ…sanÄ… spazmem rozkoszy i do­
znawał równie silnych uczuć jak ona. To było niezwykłe
wrażenie - dać się tak oczarować kobiecej namiętności, by
móc bez żalu powstrzymać własne pragnienia. Wszystko,
czego w tym momencie chciaÅ‚ Josh, to dać szczęście Mag­
gie i wiedzieć, że jest jedynym, który jej to ofiarował.
W końcu dziewczyna osłabła. Miękka i ciepła wtuliła się
w Josha. Mijały minuty. Wreszcie poruszyła się.
- Josh? - szepnęła.
- Mmmm?
- Josh, to było... wspaniałe.
- Tak. - Uśmiechnął się do siebie w ciemnościach. -
Nigdy czegoś takiego nie doznałem.
- Chcesz mi dokuczyć? - spytała miękko.
- Nie. Jestem śmiertelnie poważny. - Uniósł głowę
i pocałował ją w czubek nosa.
- Och, kochany. Nie zdawaÅ‚am sobie sprawy. Nie my­
ślałam. To znaczy, że ty nie...
Przerwała, gdy uciszył ją pocałunkami.
- Nie, ja nie. Ale mnie też było dobrze - zapewnił. -
Pragnąłem być w tobie głębiej zanurzony, Maggie. Ale na
to jest trochę za wcześnie. Potrzebujesz czasu, by mnie
lepiej poznać. Chcę, byś była mnie pewna, najdroższa.
- Znowu grasz szlachetnego bohatera, prawda? - Zdzi­
wiona potrząsnęła głową.
- MówiÅ‚em ci, że dawno z tym skoÅ„czyÅ‚em. - Zmarsz­
czył brwi.
- Nie wierzę. - Przesuwała opuszkiem palca wzdłuż
linii jego nosa.
Josh już otwierał usta, by powiedzieć, że ma o nim
fałszywe wyobrażenie, ale powstrzymał go jakiś odgłos
dobiegający z wnętrza domu. Dzwięk, który nie wydawał
się w pełni normalny.
- Josh, co to jest? Czy coś się stało?
- Cśś... - Położył jej palec na usta. Gdy zrozumiała
ostrzeżenie, powoli usiadł na kanapie.
Dzwięk dobiegał z korytarza. Przypominał stuknięcie
metalu o metal. Maggie usiadła, zapinając sukienkę. Czuł,
że patrzy na niego i chce o coś spytać, ale milczy.
Josh dotknÄ…Å‚ jej ramienia i szepnÄ…Å‚:
- Zostań tu i nie ruszaj się.
Skinęła głową i przytykając wargi do jego ucha spytała:
- Zadzwonić na policję?
- Nie, jeszcze nie. Ale bÄ…dz gotowa.
Wstał i skierował się do drzwi saloniku. Gdy wydostał
się na korytarz, ciągle jeszcze słyszał ten cichy dzwięk.
Zorientował się z całą pewnością, że odgłosy dochodzą
z piwnicy. KulejÄ…c podążyÅ‚ naprzód przeklinajÄ…c cicho ciÄ…­
gle jeszcze niesprawną nogę. W końcu dotarł do ciemnego
holu. Kiedy sięgnął do drzwi prowadzących do piwnicy,
zawahaÅ‚ siÄ™. Cisza. Josh otworzyÅ‚ je bez skrzypniÄ™cia. Piw­
niczne schody tonęły w ciemnościach. Jeśli ktoś jest tam na
dole, musi mieć kocie oczy.
Ale instynkt podpowiadał mu, że piwnica jest pusta.
Odczekał chwilę i postanowił zapalić światło. Przylgnął
skurczony do Å›ciany. Nie byÅ‚o potrzeby robić z siebie tar­
czy, w razie gdyby ktoś krył się między skrzynkami wina
i rzędami szafek.
ZapÅ‚onęło Å›wiatÅ‚o i Josh obrzuciÅ‚ wzrokiem caÅ‚e pomie­
szczenie. W piwnicy nie było nikogo. Powoli wyprostował
siÄ™.
- Maggie! - zawołał cicho.
- Już idÄ™. - PrzebiegÅ‚a przez hol. - Wszystko w porzÄ…d­
ku? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blogostan.opx.pl