[ Pobierz całość w formacie PDF ]

bardzo krótkie przerwy. Zapominam o jedzeniu i piciu. Moje
obrazy stają się dla mnie pożywieniem. Nikt nie może mi
przeszkodzić, ponieważ żyję we wszechświecie kolorów,
którego nie jestem w stanie opuścić. W końcu czuję się
całkowicie wyczerpana, ale odczuwam ulgę. Malowanie jest
dla mnie jak bieganie. To sposób na odnalezienie samej siebie
i kontrolowanie problemów ze  złą wodą".
Niekiedy kupuję ramy do tych obrazów, które wiele dla
mnie znaczą. Oprawione prace wieszam w mieszkaniu, inne
stoją oparte o ścianę. Wiele obrazów przechowuję w dużych
teczkach.
Zbieram również afrykańskie rzezby, maski, obrazy i
różne wyroby rzemiosła artystycznego, które przywiozłam z
kilku podróży dookoła świata i z Afryki. Pochodzą z Somalii,
Kenii, Etiopii, Maroka, Senegalu, Sudanu, Republiki
Południowej Afryki i innych afrykańskich krajów. Każda z
tych rzezb czy masek ma dla mnie szczególne znaczenie.
Posiada duszę i energię. Wiesz, Mamo, wielu ludzi w Afryce
wierzy w ich moc. Są  dobre" i  złe" maski oraz rzezby.
Właśnie dlatego rozmawiam z nimi, chociaż niektórzy
mogliby uznać moje zachowanie za szalone.
Mam grupę rzezbionych figur, które kupiłam wiele lat
temu. Nazywam je moją  afrykańską rodziną", ponieważ
zabieram je ze sobą wszędzie, gdzie jadę. Mieszkały ze mną w
Londynie, Nowym Jorku i w Cardiff, a teraz mają swoje stałe
miejsce w Wiedniu. Zawsze mi towarzyszyły w dobrych i
złych czasach. Zwiedziły kawał świata. Uśmiejesz się teraz,
Mamo, ale niekiedy przywożę im z podróży małe upominki,
na przykład naszyjniki czy kolorowe chusty. Ilekroć czułam
się samotna, moja  afrykańska rodzina" była na miejscu.
Powstrzymywała mnie przed piciem i nie zostawiała samej w
ciężkich chwilach. Kiedy mam ochotę, zaczynam z nimi
rozmawiać. Moja ulubiona figura wyraża postawę:  nie
dostrzegaj nic złego, nie słysz nic złego, nie mów nic złego ".
Tego właśnie życzę światu.
 Afrykańska rodzina" martwi się, gdy piję  złą wodę".
Tak właśnie nazywam alkohol, który stał się w moim życiu
przyczyną wielu problemów.
Mówię  zła woda ", ponieważ woda ma dla mnie zupełnie
inne znaczenie. Jest czymś świętym. Nawet w łazience nie
pozwalam, by płynęła z kranu bez powodu.
Kiedy się myję, napełniam miseczkę, którą przywiozłam z
Somalii. Bardzo ostrożnie, żeby niczego nie zmarnować, ani
nie rozlać. My, Afrykanie, mamy inny stosunek do wody.
Tutaj, w Europie, woda wypływa z każdej skały i górskiego
zbocza, ale w Somalii ma cenę złotego kruszcu. Wielu ludzi
oddałoby prawą rękę, żeby mieć dosyć wody do picia. Nigdy
nie zapomnę braku wody w Somalii, kiedy byłam dzieckiem.
Człowiek może zapomnieć albo stłumić wiele rzeczy w życiu.
Nie sposób jednak wyrzucić z pamięci doświadczeń z
dzieciństwa.
* * *
W końcu nadszedł wielki dzień. Mój pierwszy półmaraton.
W momencie startu czułam, jak oszalałe serce wali mi w
piersi, ale pózniej, podczas biegu, moje nogi dostały skrzydeł.
Niemal płynęłam ponad ulicami, czułam się wolna i
szczęśliwa.
Daniel przekroczył linię mety po trzech godzinach i
pięćdziesięciu siedmiu minutach. Ja przebiegłam półmaraton
w czasie krótszym niż dwie godziny, chociaż w pewnym
momencie przypadkiem pobiegłam w niewłaściwą stronę. Po
biegu miałam pęcherze na stopach i bolały mnie nogi,
jednocześnie jednak byłam niewiarygodnie szczęśliwa. Udało
mi się pobiec do mego nowego życia.
* * *
Mamo, po Twoim wyjezdzie powiesiłam w kuchni plakat,
dokładnie naprzeciwko lodówki. Na plakacie jest następujące
zdanie:  Waris, wykonałaś wspaniałą pracę! Biegnij dalej!!!".
Pod plakatem wisi na haku para starych tenisówek. Ilekroć
czuję pokusę kupienia  złej wody " i wstawienia jej do
lodówki, plakat przypomina mi, jak dobrze się mają moje
ciało i dusza, kiedy trenuję.  Zła woda " nigdy nie mogłaby
mi ofiarować tego uczucia.
Mamo, odczuwam ulgę na myśl, że napisałam Ci o swoich
problemach ze  złą wodą". Ciężar spadł mi z serca. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • blogostan.opx.pl